A oto imiona i nazwiska nowych kapłanów oraz parafie, z których pochodzą:

1. Marcin Jaśkowski, z par. św. Jana Chrzciciela w Raciborzu
2. Krzysztof Kurzeja, z par. Wniebowzięcia Matki Bożej w Kępnicy
3. Łukasz Labusga, z par. św. Piotra i Pawła w Chróścinie Opolskiej
4. Paweł Leżuch, z par. Trójcy Świętej w Kujawach–Zielinie
5. Kamil Wocka, z par. św. Józefa w Opolu–Wrzoskach
6. Damian Sklorz, z par. św. Joachima i św. Anny w Dziewkowicach
7. Szymon Supel, z par. MB Częstochowskiej i św. Wojciecha w Grodźcu.

Ze względu na epidemię i związane z nią obostrzenia sanitarne dotyczące liczby uczestników nabożeństw, święcenia prezbiteratu odbędą się w ich rodzinnych parafiach, za wyjątkiem dwóch diakonów: z parafii Opole-Wrzoski i Chróścina Opolska; ci przyjmą święcenia w katedrze opolskiej. Niestety, z wiadomego powodu, nie mogę jak co roku zachęcić Was do jak najliczniejszego udziału w uroczystości. Natomiast zapraszam Was do jej duchowego przeżycia poprzez modlitwę oraz transmisję z katedry opolskiej w naszym diecezjalnym radio „Doxa”. Początek transmisji o godz. 10.00. Jak co roku, o godz. 11.00 bicie dzwonów w naszych kościołach obwieści nam sam moment udzielania święceń.

W dzisiejszej Ewangelii słyszeliśmy, jak Pan Jezus przed swoim wniebowstąpieniem na Górze Oliwnej zapewnia uczniów: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Tę swoją obietnicę spełnia w świecie nade wszystko przez posługę kapłanów, którzy w Jego imieniu głoszą Dobrą Nowinę o zbawieniu i uświęcają lud Boży, udzielając świętych sakramentów. Dlatego doroczne święcenia kapłańskie stanowią wyjątkowo ważne wydarzenie dla całej naszej wspólnoty diecezjalnej.

Przeżywany obecnie czas pandemii uświadamia nam, jak bardzo kruche są nasze ludzkie zabezpieczenia, jak ograniczone nasze możliwości i jak bardzo potrzebujemy trwalszego oparcia, fundamentu, aby pokonać wszelkie lęki i obawy o przyszłość. Pokoju serca, umocnienia i otuchy nie są nam w stanie zagwarantować ludzkie projekty i środki zaradcze. Jest jednak Chrystus zmartwychwstały, który „trzeciego dnia” okazał swą moc, powstał z martwych i żyje, kocha nas i pragnie naszego szczęścia! Jest źródłem niezawodnej nadziei dla każdego z nas. Przejmująco mówił o tym Papież Franciszek w swoim Orędziu Wielkanocnym przed błogosławieństwem „urbi et orbi: „Tej [wielkanocnej] nocy zdobywamy podstawowe prawo, które nie zostanie nam zabrane: prawo do nadziei. Jest to nadzieja nowa, żywa, pochodząca od Boga. Nie jest to zwykły optymizm, nie jest to poklepywanie po plecach ani też okolicznościowe dodanie otuchy. To dar z nieba, którego nie mogliśmy zapewnić sobie sami. […] Nadzieja Jezusa jest inna. Wnosi do naszych serc pewność, że Bóg potrafi wszystko obrócić ku dobru, bo nawet z grobu wydobywa życie”.

Niestety, w tym roku nie mogliśmy obchodzić Świąt Wielkanocnych i przeżywać Paschy Chrystusa w naszych kościołach. Stąd też trudniej nam było zaczerpnąć z darów Zmartwychwstałego, zadbać o to, by zagościły w naszych sercach radość, pokój i nadzieja. Tym bardziej dziękuję Wam za to, że zaprosiliście Chrystusa do Waszych domów i mieszkań, że staraliście się z Nim spotkać we wspólnocie „domowego Kościoła”, przez modlitwę, duchowe przeżywanie transmitowanej liturgii, a także przez konkretne wspieranie i okazywanie dobroci ludziom w wielorakiej potrzebie, zwłaszcza starszym i samotnym. Ufam, że wskutek tego umocnione zostało Wasze przymierze z Bogiem, że odkryliście na nowo wartość rodziny i że odnowiliście Wasze życie duchowe i rodzinne.

Równocześnie, w zaistniałej sytuacji wielu ograniczeń przekonaliśmy się, że nic nie może zastąpić spotkania z żywym Jezusem, który przychodzi do nas w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii i w sakramencie pokuty i pojednania. Nawet najpiękniejsza liturgia przeżywana wirtualnie nie może równać się z tą, w której uczestniczymy w naszych kościołach. Dlatego potrzeba otwartych kościołów i naszego powrotu do świątyni! Podobnie nieodzowna jest obecność i posługiwanie kapłanów w dziele zbawienia i naszego uświęcenia.

Niestety, ciągle zmniejsza się liczba powołań kapłańskich, także zakonnych i coraz bardziej brakuje kapłanów w naszej diecezji; podobnie dzieje się z siostrami zakonnymi. W naszym międzydiecezjalnym seminarium duchownym w Opolu formuje się obecnie zaledwie 51 kleryków: 30 z naszej diecezji, 20 z diecezji gliwickiej i 1 z Togo. W skład grona opolskiego wchodzi 6 kleryków na V roku, 10 na IV roku, 8 na III roku i po 3 na II i I roku.

Ta sytuacja domaga się od nas wszystkich jeszcze więcej wytrwałej, cierpliwej i ufnej modlitwy o nowe, liczne i święte powołania kapłańskie, także zakonne, misyjne i do sakramentalnego małżeństwa. Trzeba też ciągle i jeszcze więcej modlić się o łaskę żywej wiary w sercach młodego pokolenia i o łaskę dobrego rozeznania drogi życiowej, w szczególności dla tegorocznych maturzystów.

Dobrze, że w naszej diecezji rozwija się stale dzieło Oremus, dzieło modlitwy, w różnych formach, z kapłanami, za kapłanów i o kapłanów. Dziękuję bardzo wszystkim zaangażowanym w to dzieło i zapraszam każdego do udziału w nim. Wprawdzie Chrystus sam wybiera i powołuje robotników na swoje żniwo, a jego potrzeby są Mu znane: „Żniwo wprawdzie wielkie – powiada – ale robotników mało” (Łk 10,2). Jednak wyraźnie wyraża swoje oczekiwanie: „proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Dlatego zwracam się do wszystkich z gorącym apelem: nie przestawajmy co dnia modlić się o łaskę ocalenia od pandemii, o łaskę deszczu na nasze pola i o powołania kapłańskie na niwę, którą stanowi lud Boży na Śląsku Opolskim.

Równocześnie proszę Was bardzo o zrozumienie i przyjęcie działań i zmian, które muszę wykonać w diecezji w związku z coraz większym brakiem kapłanów. Wspominałem już o tym w tegorocznym liście pasterskim na Wielki Post. Do tej pory postępowałem w ten sposób, że ograniczałem liczbę duszpasterzy w dużych parafiach. Jednak ta droga została już całkowicie wyczerpana. Udało się też przekazać kilka parafii zgromadzeniom zakonnym i im powierzyć troskę duszpasterską o wiernych w nich. Także w tym roku dwie parafie: Kietrz i Ściborzyce Wielkie zostaną powierzone Księżom Pallotynom. Boska Opatrzność pomogła nam też w ten sposób, że zgłosiło się kilkunastu zakonników do pracy duszpasterskiej i posługują w naszej diecezji. Na takowe zgłoszenia jestem oczywiście dalej otwarty.

W aktualnej sytuacji rażącego deficytu duszpasterzy (wyświęcę siedmiu, potrzebuję szesnastu) te wszystkie działania jednak nie wystarczają, by zaradzić potrzebom 400 parafii w naszej diecezji. Dlatego w najbliższych latach, podobnie jak to już w kilku miejscach się dokonało, jestem zmuszony połączyć ze sobą mniejsze parafie. Mam na myśli parafie nie przekraczające 700-800 wiernych, choćby nawet były w stanie utrzymać swojego duszpasterza. Przy tym chcę zaznaczyć, że kolejność łączenia określonych parafii będzie się wiązała z określonymi okolicznościami, jak przejście księdza na emeryturę czy odejście ze względu na stan zdrowia, innym razem śmierć proboszcza itp. Powód zasadniczy jest jednak jeden – brak kapłanów! Ten stan rzeczy wymusza nowy ład, że dwie parafie będą miały jednego proboszcza, a ten może zamieszkać tylko na jednej plebani. Stąd, na jednej z dwóch plebani księdza zabraknie. Będzie on jednak duszpasterzem obydwu wspólnot parafialnych, z których każda będzie miała odrębną Parafialną Radę Duszpasterską i odrębne konto parafialnych finansów.

Oczywiście, jestem świadomy tego, że każda decyzja o połączeniu parafii będzie trudna dla kapłanów i bardzo bolesna dla wiernych, zwłaszcza tej parafii, w której nie będzie odtąd księdza na plebani. Dlatego będę się starał wykorzystywać w miarę możliwości wskazane wyżej rozwiązania, a połączenia parafii będą realizowane, gdy już nie będzie innej alternatywy. Natomiast już dziś bardzo Was proszę o zrozumienie mojego postępowania, wymuszonego brakiem kapłanów, i przyjmowanie moich decyzji w duchu zaufania Boskiej Opatrzności, która czuwa nad nami wszystkimi. Niech cała ta sytuacja motywuje nas stale do modlitwy o nowe powołania kapłańskie, a także do modlitwy za kapłanów i do jeszcze większej troski o nich, do wspierania ich w codzienności.

Mam też ważne słowo do Was, Droga Młodzieży Kościoła Opolskiego. Nie wykluczone, że Pan puka do drzwi serca wielu z Was i woła: Pójdź za mną! Nie lękajcie się tego wezwania, nie obawiajcie się, że jest zbyt wielkie. Ten, który wzywa, daje także swoją łaskę i moc, aby powierzoną nam misję dobrze zrealizować.

W wigilię Zesłania Ducha Świętego, 30 maja 2020 roku, zapraszam Was wszystkich, a szczególnie tegorocznych maturzystów, na czuwanie modlitewne w kościele seminaryjnym w Opolu. Duchowo będzie się można łączyć ze zgromadzonymi za pośrednictwem Facebooka na profilu duszpasterstwa diecezji opolskiej Ławka.

I jeszcze jedna informacja: Przez ostatnie 10 lat w uroczystość Bożego Ciała organizowany był w Opolu „Koncert Uwielbienia”, który stanowił szczególną formę modlitwy za młode pokolenie. W tym roku nie odbędzie się on ze względu na epidemię. Tym bardziej zapraszam na adorację Najświętszego Sakramentu do parafialnych świątyń. W tym samym czasie od 19.30 do 21.00 chciejmy utworzyć Diecezjalny Wieczernik trwania razem przed Panem na modlitwie uwielbienia i wdzięczności za tajemnicę przychodzenia i obecności Pana pośród nas pod postacią Chleba Eucharystycznego i prośmy wszyscy o moc wiary w sercach młodego pokolenia.

W te najbliższe dni z ufnością przywołujmy mocy i światła Ducha Świętego! Prośmy Boskiego Ożywiciela szczególnie o łaskę odnowy Kościoła. Polecajmy Mu zwłaszcza młodzież maturalną i diakonów przygotowujących się do święceń prezbiteratu.

Wam wszystkim z całego serca błogosławię.

Wasz biskup
† Andrzej Czaja

Opole, 20 maja 2020 r.
</p>