Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy (Ps 16,8)
Umiłowani w Chrystusie Siostry i Bracia!
U końca roku kościelnego liturgia słowa Bożego zapowiada dzień powtórnego przyjścia Chrystusa. On sam oznajmia nam: „Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. [Kiedy?] o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mk 13,26.32). Dlatego trzeba czuwać i modlić się w każdym czasie – przypomina Kościół w dzisiejszej aklamacji przed Ewangelią. Cenna podpowiedź jest też zawarta w prostym wyznaniu Psalmisty: „Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy” (Ps 16,8). To rzecz bardzo ważna! Widzieć oczyma wiary Jezusa stale obecnego w świątyni i ciągle przychodzącego do nas w mocy Bożego Ducha, obecnego w sprawowanych sakramentach, w zwiastowanym słowie Bożym, ale także przychodzącego w drugim człowieku, zwłaszcza cierpiącym i ubogim. Na tę Jego obecność i przychodzenie trzeba się ciągle otwierać, by doświadczać Jego bliskości i miłości, aby Nim się radować i Nim żyć. Stale przypomina nam o tym papież Franciszek, a ustanowiony przez niego przed dwoma laty na zakończenie Roku Miłosierdzia Światowy Dzień Ubogich wzywa do nas i zaprasza tego.
1. Papieskie orędzie: Biedak zawołał, a Pan go usłyszał
W orędziu na II Światowy Dzień Ubogich, który dziś przeżywamy pod hasłem Biedak zawołał, a Pan go usłyszał (Ps 34,7), papież na nowo uświadamia nam, uczniom Chrystusa, wielką odpowiedzialność przed Bogiem nie tylko za los ubogich, ale i za to, jak się do nich odnosimy i jak ich traktujemy. Zwraca nam przy tym uwagę na wielki potencjał duchowy spotkań z ubogimi, zbawczą wartość wchodzenia z nimi w relacje. Daje nam do zrozumienia, że w spotkaniu z nimi otwiera się przed nami wielka szansa i możliwość doświadczenia i przeżycia Boga, który nimi nie gardzi, słucha ich wołania i wspiera. Dlatego ubodzy są świadomi tego, że w Bogu mają swego Zbawiciela i w ten sposób „nas ewangelizują, pomagając nam odkrywać każdego dnia piękno Ewangelii”. Papież przypomina, że każdy chrześcijanin i każda wspólnota są wezwani, by być ubogim narzędziami Boskiej Opatrzności. Ma na myśli słabo sytuowanych materialnie i bezdomnych, a także samotnych, odrzuconych i zmarginalizowanych, poniżonych, pozbawionych godności, prześladowanych, uciśnionych i zastraszanych. Trzeba, abyśmy otworzyli oczy na ich potrzeby i przyszli im z pomocą, czyniąc to bezinteresownie, z wrażliwości serca, w sposób czysty – z miłości do Boga i darząc ich miłością. Niestety, często dzieje się inaczej. Ubodzy słyszą wiele zarzutów, są traktowani jako źródło problemów i dlatego lepiej się trzymać od nich z dala. Formułujemy wiele racji, które usprawiedliwiają nasze stereotypowe zachowania, zwłaszcza zdystansowanie. „Mamy skłonność – pisze papież – do tworzenia dystansu między nami a nimi i nie zdajemy sobie sprawy, że w ten sposób oddalamy się od Pana Jezusa, który ich nie odrzuca, ale wzywa do siebie i pociesza”. Jeśli zatem chcemy jeszcze bardziej zbliżyć się do Jezusa, trzeba się zbliżyć do ubogich! Nie mam tu na myśli jedynie pomocy materialnej dla nich, która także jest ważna, ale nawiązanie z nimi personalnych relacji. Chodzi o podjęcie dialogu, o spotkanie, o to, by spojrzeć w oczy ubogiemu, usiąść z nim do rozmowy, posłuchać bez oceniania, pobyć razem i zaprosić do siebie, do swego domu. Zadanie nie jest aż tak trudne jak się nam może wydawać. Trzeba tylko wyjść ze swojej strefy komfortu i zdobyć się na odwagę, pokonując naturalny opór, lęk, obawy, przezwyciężając różne konwenanse. Przynagleniem do podjęcia zadania niech będą dla nas jednoznaczne słowa Pana Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Nie można też lekceważyć pouczenia apostoła Pawła, że członki Ciała Chrystusa, które wydają się słabsze, są właśnie najbardziej potrzebne, a te, które uważamy za mało godne szacunku, domagają się tym większego poszanowania (por. 1Kor 12,22). Obchodzony dziś II Światowy Dzień Ubogich jest dobrą okazją do nawiązania relacji z ubogimi. Może stać się dniem prostego przeżycia bliskości i miłości Jezusa, doświadczenia Królestwa Bożego w spotkaniu z ubogim. Daj Bóg, aby stał się początkiem naszego wstąpienia na drogę realizacji Ewangelii w jej prostocie i radykalizmie. Niech nas mobilizują do tego słowa apelu papieża Franciszka: „Nie przegapmy tej okazji do bycia łaskawymi. Poczujmy się wszyscy w tym dniu dłużnikami ubogich, abyśmy poprzez wyciągnięte ręce do siebie nawzajem mogli zrealizować zbawcze spotkanie, które umacnia wiarę, urzeczywistnia miłość i umożliwia nadzieję w kroczeniu bezpiecznie na drodze do Pana, który przychodzi”.
2. Spotkaj się z ubogim i zaproś go do domu
Siostro i Bracie, właśnie tego możesz dziś dokonać. Nawet zaraz po Mszy św., w drodze do domu możesz podejść do ubogiego, do mniej zamożnej osoby, do człowieka, o którym wiesz, że jest lekceważony w twoim środowisku życia, możesz podejść do mieszkania osoby samotnej czy opuszczonej i zaprosić do stołu w Waszym domu, albo podejść i porozmawiać z taką osobą w jej domu. Możecie to uczynić razem, rodzinnie, z dziećmi. Naprawdę nie trzeba wiele, by w prosty sposób doświadczyć Bożego świata. W Opolu chcemy się dziś spotkać z ubogimi przy jednym wielkim stole. Serdecznie zapraszam na to wydarzenie wszystkich mieszkańców miasta, ale także diecezjan. O godz. 12.00 w katedrze opolskiej sprawowana będzie uroczysta Msza św. Po niej, ok. 13.30, zgromadzimy się na Rynku, by świętować II Światowy Dzień Ubogich razem z ubogimi. Będzie to wspaniała okazja do spotkania się z ubogimi, zawiązania z nimi bezpośrednich relacji, poznania ich i zaproszenia ich do swego domu. Do wszystkich Diecezjan, Pasterzy i Wiernych zwracam się z wielką prośbą, aby w Drugą Niedzielę Adwentu, 9 grudnia br., zaprosić ubogiego, względnie ubogich do swojego domu, do mieszkania, na obiad czy kolację. Byłoby dobrze zaangażować w to dzieło dzieci, nawet te najmłodsze. Zgromadzeni razem przy stole będziecie mogli nawiązać osobowe relacje i przeżyć bliskość Tego, na którego w Adwencie czekamy, a który stale do nas przychodzi, szczególnie w człowieku ubogim. W spotkaniu z ubogim doświadczycie Bożej dobroci i miłości. Będzie też możliwość zaproszenia Waszego gościa do stołu w czasie Świąt Bożego Narodzenia, umówienia się z nim na wspólne kolędowanie, do czego bardzo Was zachęcam. Bardzo proszę o zaangażowanie się w realizację tego ewangelizacyjnego dzieła w parafii duszpasterzy, osoby konsekrowane, nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., Parafialną Radę Duszpasterską i Parafialny Zespół Caritas, poszczególne wspólnoty i grupy. W sposób szczególny zwracam się do Was, Droga Młodzieży. Liczę bardzo na Wasz aktywny udział w dziele budowania relacji z ubogimi, którzy w naszej diecezji są bardzo często osamotnieni i nieraz opuszczeni dziadkowie. Papież Franciszek podpowiada nam, że w spotkaniu z nimi możemy doświadczyć bliskości Boga i czerpać z ich mądrości życia. Już dziś zwracam się też do wszystkich Diecezjan z prośbą, aby do wigilijnego stołu zaprosić także te osoby, które z różnych powodów nie pojadą na święta do domu. Mam na myśli zwłaszcza obcokrajowców, którzy u nas studiują i pracują. Jest ich bardzo wielu, zwłaszcza z Ukrainy. Niech nie zamyka naszych serc i domów myśl, że przy stole wigilijnym powinna zasiadać tylko najbliższa rodzina. To właśnie obojętność na los obcego sprawiła, że Józef i Maryja z Dzieciątkiem nie znaleźli miejsca nawet w betlejemskiej gospodzie. Niech zastawiany zwyczajowo dodatkowy talerz na stole wigilijnym będzie użyty przez bliźniego w potrzebie: bezdomnego, obcokrajowca, ubogiego, samotnego. I tak go przyjmijmy, aby po wieczerzy wigilijnej i wspólnym kolędowaniu nie był już dla nas kimś obcym. Niech w realizacji prostoty i radykalizmu Ewangelii Chrystusowej wspiera nas stale Boży Duch. Módlmy się szczególnie za ubogich, by nie byli spychani na margines życia parafialnego i społecznego. Wszystkim udzielam swego pasterskiego błogosławieństwa.
Wasz Biskup
† Andrzej Czaja